Loftowa sypialnia
Loftowa sypialnia
Można połączyć surowość loftu z przytulnością buduaru? Oczywiście. Powstanie kompozycja dla osób, które lubią odrobinę… szaleństwa. Czy potrzeba lepszej rekomendacji dla loftowej sypialni?
Loft to przestrzeń. Bo też swe początki ma w starych pofabrycznych halach, spichlerzach i magazynach, których dawna funkcja została zastąpiona zupełnie nową: odrodziły się jako ośrodki życia kulturalnego czy budynki mieszkalne. Podstawową zasadą przemysłowych aranżacji jest unikanie dzielenia – ściankami czy drzwiami – przestrzeni, którą ma się do dyspozycji. Granice pomiędzy poszczególnymi aneksami stają się więc symboliczne. W salonie wyznacza je dywan ze stolikiem kawowym, oświetlenie nad stołem jadalnianym, wyspa kuchenna oddzielająca strefę gotowania od pokoju dziennego, ażurowy regał odgradzający kącik do pracy itd. Wyjątkiem są miejsca wymagające intymności, jak łazienka czy sypialnia. W tym drugim przypadku prawdziwi miłośnicy industrialu również znajdą jednak niesztampowe rozwiązanie – zamontują drzwi przesuwne albo powieszą na metalowym karniszu długą kotarę, od sufitu po podłogę. Zapewniona zostanie prywatność, aranżacja nie straci swej przestronności, a nawet zyska na oryginalności.
Loft to minimalizm: betonowe ściany, dominujące szarości, oszczędne w formie meble, na przykład z kolekcji Pik zaprojektowanej specjalnie z myślą o industrialnym wnętrzach. Są to proste bryły o frontach z litego drewna, korpusach w naturalnej okleinie, z charakterystycznymi metalowymi nogami (jakby stelażami) i uchwytami. Łagodna barwa dębu naturalnego lagier, współgrająca z jasną drewnianą podłogą, wnosi do sypialnianej aranżacji wizualne ciepło. Niezbędny w alkowie klimat przytulności wprowadzają też tkaniny. Na dużym wygodnym łóżku z tapicerowanym zagłówkiem w metalowej ramie nie może zabraknąć kapy: brązowej, szarej albo w kolorowe pasy. Na podłodze warto położyć gruby dywan. Do łóżka pasują zgrabna komoda z trzema szufladami, szafka nocna, toaletka na bardzo wysokich, metalowych nogach i futurystyczny stołek na nogach skośnych. Ciekawe metalowe „uchwyty” są dekoracją nawet oprawy lustra, a wyeksponowane wsporniki zdobią prostą półkę. Nie ma nadmiaru dodatków: biało-czarne grafiki i żywe rośliny w designerskich donicach ożywiają aranżację i wnoszą radosną atmosferę.
Loft to światło. Chodzi o oświetlenie naturalne, docierające do pomieszczenia przez duże okna, ale i sztuczne, budujące wyjątkowy sypialniany nastrój, płynące z lamp, lampek i kinkietów. Nie muszą być typowo industrialne, czyli druciane, warsztatowe. W sypialni, mającej być przecież oazą relaksu, można pokusić się o stylowe oprawy, posrebrzane, a nawet nieco z posmakiem glamour.
Loft to kontrasty i łączenie konwencji. Nowoczesność i elegancja drewnianych mebli, przytulność wprowadzona dzięki tkaninom, szyk błyszczących lamp zestawione zostają z rurą przecinającą róg sypialni, z sufitem z poprzecieranych desek, z ramą na ścianie przypominającą okno hali fabrycznej zasłonięte dyktą… Szalone? Loft jest dla ludzi z fantazją.